BULEE |
Wysłany: Wto 19:49, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
Oto moje typy:
Mecze wtorkowe:
Chelsea Londyn - FC Porto 3:1 (choć tych buraków nie cierpię, to jednak The Blues spokojnie awansują, choć nie zabraknie emocji... i błazeńskich wygłupów The Special One, czyli Jose M. )
Liverpool FC - FC Barcelona 1:3 (po dogrywce, to podpowiada serce, ale rozum mówi, że Barca nie awansuje, bo ostatnio przegrywa najważniejsze mecze w sezonie, a to nie wróży nic dobrego ; pocieszeniem może być to, że drużyna z Anfield Road gra bardzo nierówno i można się po niej spodziewać wszystkiego; wszystko też będzie zależeć od tego, czy zagra Eto'o, bo to on - a nie Ronaldinho, wbrew obiegowej opinii - stanowi 50% zespołu z Katalonii)
Olimpique Lyon - AS Roma 2:1 (zacięty mecz dwóch ekip, które lubią atakować; w końcu Lyon pokaże futbol taki, jaki prezentował kilka tygodni temu)
CF Valencia - Inter Milan 2:2 (Valencia jest silna u siebie, ale Inter nie na darmo dzierży niesamowity rekord meczów bez porażki; dojdzie więc do karnych, gdzie każda z tych ekip ma szanse na końcowy sukces)
Mecze środowe:
AC Milan - Celtic Glasgow 2:1 (sercem jestem za The Boyz, ale Milan mimo słabszych wyników, to jednak wciąż mocna ekipa, która w meczach o stawkę potrafi się zmobilizować, choć może też dojść do niespodzianki )
Arsenal Londyn - PSV Eindhoven 3:1 (zespół Arsene Wegnera to drużyna znaczne lepsza od teamu ze stadionu Philipsa, choć problemem dla tych pierwszych może być skuteczność - a raczej jej brak - w kilku ostatnich meczach LM).
Bayern Monachium - Real Madryt 2:1 (Królewscy w ważnych meczach nie potrafią sobie poradzić z ciążącą na nich presją, z kolei Bawarczycy to silna ekipa, która po zmianie trenera zaczęła grać na miarę swego potencjału)
Manchester United - OSC Lille 3:0 (bezproblemowe zwycięstwo Czerwonych Diabłów, które mają równie silny skład, jak ten z sezonu 98-99, gdy zdobyły potrójną koronę; ekipa z Francji to najsłabszy zespół tej fazy rozgrywek, choć zespół MU powinien uważać, żeby nie zlekceważyć przeciwnika, bo może powtórzyć się historia z poprzedniego sezonu LM, gdy Manchester - kosztem Lille właśnie - nie wyszedl nawet z grupy)
Takie są moje odczucia. Ale jak wiadomo, piłka nożna jest tak nieprzewidywalną grą, że wszystko może się zdarzyć. Ale to jest w tym wszystkim najpiękniejsze. Jedno jest natomiast pewne: emocji nie będzie brakować . |
|